Ryzyko przy podpisaniu umowy otwartej
Jednym z największych zagrożeń jest powszechność oferty, czyli fakt, że ta sama oferta pojawia się w wielu biurach. Zazwyczaj każda oferta różni się szczegółami, poczynając od różnej ceny przez metraż czy inne podstawowe informacje, a to wprowadza potencjalnego klienta w błąd. Finalnie ta nierzetelność odbija się na nikim innym jak na właścicielu. Taka sytuacja ponadto stwarza wrażenie, że oferta a przy okazji i sam pośrednik może być niewiarygodny, bo niby skąd kupujący ma wiedzieć w co ma wierzyć. Dodatkowo wielu właścicieli myśli, że im większa ilość biur będzie oferowała jego nieruchomość to szansa na sprzedaż lub wynajem jest większe, a niestety efekt jest odwrotny. Wbrew pozorom sprzedaż lub wynajem oferty na wyłączność przed konkretne biuro nieruchomości wynosi ok. 98%, natomiast przy umowie otwartej pomiędzy 10%-15%.
Dla osób sprzedających lub wynajmujących swoją nieruchomość i korzystających z usług biura nieruchomości poważnym problemem wydaje się brak zaufania do pracy pośrednika. Właściciele znają ze słyszenia historie współpracy z nierzetelnymi pośrednikami i boją się, że w ich przypadku może być podobnie. W tym miejsce należy podkreślić zależność między jednym a drugim. Pośrednik podejmując współpracę z wynajmującym musi być pewny, że podoła oczekiwaniom oraz wywiąże się z obietnic, dlatego tak ważne jest ustalenie ceny rynkowej nieruchomości. Niestety coraz częściej zdarzają się sytuacje iż właściciel upiera się przy swojej cenie, często nierealnej, a potem obwiania pośrednika, że nic się nie dzieje.
Perspektywa pośrednika
Umowa otwarta, chociaż daje możliwość właścicielowi współpracy z innymi biurami, poniekąd ogranicza promowanie oferty. Biuro nie będzie wydawało dodatkowych środków na promowanie oferty, nie mając pewności, że ją sprzeda. Poniekąd dokładałoby ono do interesu. Po prostu pośrednik nie ma pewności, że jego wysiłki i pieniądze biura nie pójdą na marne, bo nieruchomość sprzeda lub wynajmie inne biuro nieruchomości. Umowa na wyłączność rozwiązuje tą kwestię, ponieważ pośrednik wie, że sprzeda tą ofertę sam lub we współpracy z innym biurem. Należy pamiętać, że przy umowach na wyłączność biura współpracują ze sobą i kojarzą klientów. Dobór odpowiedniej strategii marketingowej znacząco przyspiesza ten proces, a na tym szczególnie zależy właścicielowi nieruchomości.
Korzyści dla właściciela
Podstawową kwestią jest fakt podpisania umowy pośrednictwa, a nie ustalenie czegoś na tzw. „gębę”. Pośrednika obowiązują zasady współpracy oraz szczegółowo określają to przepisy. Zgodnie z obowiązującymi standardami zawodowymi, pośrednik który podpisze umowę na wyłączność musi dołożyć wszelkich starań, aby oferta była widoczna i atrakcyjna dla potencjalnego kupującego.
W praktyce oznacza to, że biuro nieruchomości wyda więcej pieniędzy na reklamę nieruchomości, a co istotne z punktu widzenia właściciela koszt ten zawarty jest już w prowizji. Dla właściciela oznacza to tylko jedno – jego szanse na sprawną transakcję rosną. Dla biura najlepszym rozwiązaniem jest szybka finalizacja transakcji, bo im dłużej wydaje środki na marketing tym de facto mniej zarabia.
Zawarcie umowy na wyłączność pozwala wyeliminować szereg niedogodności. Zamiast dziesiątków telefonów od całej masy ludzi, właściciel otrzymuje tylko informacje od wybranego przez siebie pośrednika. Nie ma problemu z faktem, że w ofertach pojawiają się błędne informacje a cena jest zawsze jedna (przy umowie otwartej zdarza się, że biuro samo obniża cenę żeby być bardziej konkurencyjnym na tle innych biur, które mają tą samą ofertę).
Przed podpisaniem umowy warto przemyśleć wszystkie plusy i minusy każdej z ofert i wybrać to jest dla właściciela najlepsze…